Były właściciel mieszkania we Wirach od roku czeka na 150 tys. Do dziś płaci raty za dom, który oddał deweloperowi Pajo.
Piotr Przybylak wraz z żoną we wrześniu 2012 roku kupili dom we Wirach, którego budową zajmowało się Pajo. Deweloper – którego osiedla powstały również w Plewiskach – miał zakończyć budowę domu do końca czerwca 2013 roku.
Państwo Przybylak w październiku 2012 roku wpłacili deweloperowi 150 tys. złotych jako pierwszą transzę. Jednak niespodziewanie zmarła żona pana Piotra. Dlatego kilka miesięcy po tragedii pan Piotr podpisał porozumienie z Pajo, na mocy którego mieszkanie miało wrócić do dewelopera. W zamian za to deweloper miał w ciągu 2 miesięcy oddać właścicielowi 150 tys. złotych. Od tego czasu minął rok, a pan Piotr pieniędzy nie otrzymał.
Prawnik pana Piotra wysyłała w tej sprawie formalne żądania do Pajo, na które ani razu nie otrzymała odpowiedzi. Podobnie redaktorzy Głosu Wielkopolskiego – autorzy wywiadu z poszkodowanym – nie otrzymali żadnego komentarzu w tej sprawie. W odpowiedzi otrzymali informację, że dyrektor Pajo jest na urlopie i nie ma nikogo, kto by go zastępował. Tymczasem Piotr Przybylak do dziś płaci ponad 850 zł raty kredytu, za mieszkanie które oddał rok temu.
Źródło: głoswielkopolski.pl