13 lutego 2015 roku Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak ogłosił w mediach swój pomysł dotyczący włączenia w granice miasta Poznania ościennych gmin.
Miałby to być proces który by się rozgrywał w przeciągu najbliższych 8 lat. Rozwiązanie takie według niego dałoby mieszkańcom wiele korzyści. Wśród nich wymienił między innymi wspólną politykę inwestycyjną i oświatową. Stworzenie aglomeracji z milionem mieszkańców dałoby dodatkowy wpływ z podatków, dzięki któremu można by było według niego dokończyć szereg rozpoczętych inwestycji, na które w tej chwili budżet miasta nie ma pieniędzy.
Pomysł Prezydenta nie spotkał się jednak z poparciem władz gminnych. Zarówno sam Starosta Poznański, jak i wójtowie byli bardzo zdziwieni tą informacją, gdyż nikt wcześniej z nimi o tym nie rozmawiał i nie mieli okazji wypowiedzieć się w tym temacie.
Chcąc się dowiedzieć opinii naszego Wójta Jana Brody, spotkałam się z nim osobiście i zapytałam:
Panie Wójcie o co chodzi z tym połączeniem gmin z Poznaniem?
Informacja Pana Prezydenta totalnie mnie zaskoczyła, nie sądziłem, że Prezydent ogłosi ją bez żadnego przygotowania i konkretnych rozmów. Sam pomysł nie jest do końca taki zły, a dla Poznania znakomity, ale sposób jego ogłoszenia jest moim zdaniem nie do zaakceptowania. Takie rzeczy trzeba rzetelnie omówić, przemyśleć, zastanowić się jak przekonać do tego pomysłu mieszkańców. Przecież póki co, to właśnie od nich zależy czy taki proces miałby szanse się odbyć czy też nie. Mam także duże wątpliwości co do wyliczonych korzyści w wysokości 88 mln rocznie przez przyłączenie choćby jednej gminy do miasta. Szczerze mówiąc nie za bardzo wierzę, iż po przyłączeniu naszej gminy do miasta, znalazłyby się środki na budowę naszych dróg, czy tez szkół. Obecnie czekam na informację od Pana Jaśkowiaka zawierającą listę konkretnych rozwiązań naszych gminnych problemów. Po jej otrzymaniu zobaczymy, co będzie się dalej działo. Podkreślam jednak, że decyzję będą podejmować mieszkańcy w drodze referendum.
A co Pan powie na wyniki ankiety dotyczącej połączenia gminy z miastem przeprowadzonej na naszym portalu?
Wyniki absolutnie mnie nie zaskoczyły. Jestem przekonany, że przeprowadzając ją wśród wszystkich mieszkańców gminy odsetek ludzi opowiadających się przeciwko temu pomysłowi byłby jeszcze większy. (od redakcji: ankieta dała wyniki 75 % ludzi na nie)
Jakiej informacji potrzebowaliby mieszkańcy, aby moc obiektywnie ocenić sam pomysł?
Ludzi najbardziej interesują obecnie kwestie finansowe. Rzetelna informacja musiałaby zawierać konkretnie wyliczone koszty przyłączenia do miasta. Na pewno były by to większe podatki, większe opłaty za wodę, ścieki. Kto ponosiłby koszty wymiany dokumentów (Prawa Jazdy, Dowody Rejestracyjne itp.)? Wobec powyższego czym Prezydent chce zachęcić mieszkańców do swojego pomysłu?
A jakie byłyby ewentualne plusy tej aneksji?
Być może wybudowano by nam wiadukt, aczkolwiek sam w to do końca już nie wierzę. Obiecywano dużo, podpisano porozumienie w kwestii zabezpieczenia środków na projekt budowy wiaduktu, co też uczyniliśmy, a tym czasem okazało się że miasto tego nie zrobiło. Skoro miasto nie wywiązuje się z podpisanych porozumień i umów to jak może oczekiwać, że mieszkańcy będą mieć zaufanie w obietnice, które zanim się spełni to jednej ze stron porozumienia już nie będzie. Prezydent Jaśkowiak nie widzi dla siebie korzyści z tej inwestycji. Bardziej jest zainteresowany budową linii tramwajowej na Naramowice… Dlatego też myślę, by wystąpić do władz miasta z propozycją powierzenia mojej gminie zadania stworzenia projektu budowy wiaduktu. Zadanie ograniczylibyśmy do projektu budowy tylko wiaduktu w ul. Grunwaldzkiej. Jestem przekonany, że poradzilibyśmy sobie z tym zadaniem znacznie szybciej.
A jak by to wyglądało? Co Pan ma na myśli?
Sam projekt to kwestia miliona złotych. Myślę, ze połowę uzyskalibyśmy z budżetu miasta. Mając gotowy projekt możemy zacząć działać. Możemy go przesłać do PKP dając pod rozwagę możliwość wybudowania wiaduktu ze środków na podniesienie bezpieczeństwa na torach kolejowych albo sami zacząć budowę. Gotowy projekt pokazałby nam konkretną wartość tej budowy. Wiedzielibyśmy dokładnie, ile potrzebujemy i moglibyśmy coś zacząć planować.
Zatem Panie Wójcie czekamy z niecierpliwością na dalsze ustalenia i informacje, a tym czasem życzymy sprawnego załatwienia omawianych wyżej spraw.
Z wójtem Janem Brodą rozmawiała Marta Włudarczak
marta@plewiska.pl