Dzień dobry. Mam pytanie. Czy ma pani jakiś pomysł, jak zmusić mieszkańców do sprzątania po swoich pieskach? Bo to co jest na chodnikach to jest coś strasznego. Nie można spokojnie iść z dzieckiem, bo wszędzie można gdzieś wdepnąć, a co gorsze małe dziecko może w to wpaść. Ja często chodzę ul. Fabianowska, Skrytą, Czarną Drogą i jest fatalnie. Nawet przed Pani posesją tez widziałam pozostawiane niespodzianki. A myślę, że na innych ulicach nie jest lepiej. Coś z tym trzeba zrobić! Pozdrawiam!
– Czytelniczka
Witam serdecznie,
myślę że dobrze byłoby, aby każdy mieszkaniec mający pieski włączył się w sprzątanie po nich ale to chyba długotrwały proces. Ze swej strony proponuję, aby mieszkańcy przekazywali również swoje pomysły w tej kwestii. Zrobiłam rozeznanie w Urzędzie Gminy co możemy zrobić z tym w miarę szybko. Gmina chce zainwestować w akcję edukacyjną w postaci ulotek, plakatów, oznaczeń. Ze swej strony proponuję postawienie koszy i worków na odchody – na początek w miejscach gdzie jest droga utwardzona (chociaż odchody można wrzucać do każdego śmietnika). W tym roku – w Plewiskach – liczba koszy postawionych przez Urząd Gminy zwiększy się o 10 sztuk – taką informację uzyskałam w gminie. Zaproponowałabym również wprowadzenie podatku od psa (nasza wieś nie jest już typową wsią) i te środki przeznaczyć np. na zakup worków i koszy na odchody.
Pozdrawiam
Małgorzata Zgoła